Na początku był brzozowy zagajnik ROD i pojedyńcze dziki. Potem trochę śmiesznie i groźnie. W 2021 roku już nie były wesoło, dzika natura zaczęła ryć, dewastować teren naszego ogrodu. Zakładały barłogi i co roku na świat przychodziły nowe warchlaki. Sytuacja nieciekawa, wręcz groźna. Można powiedzieć nasze dziki, wychowane u nas. Przyszły na świat na działce ROD "Pod brzoza" i traktują brzozowy ogród jak własny zagajnik. Mądra zwierzyna i bardzo inteligentna. Mają wymiar myślenia godny podziwu.
Dzikie szare komórki intensywnie pracują .
Wypchnięcie ich z naszego ogrodu to bardzo kłopotliwy wymiar. Szukają każdego słabego punktu w ogrodzeniu. Jeden fragment zniszczonej siatki zostaje zabezpieczony, odnajdują następny.
Czy mamy szansę na 100 procentowe zabezpieczenie ogrodzenia ROD "Pod Brzozą" ?
Na szczęście ..... TAK.
Planowane wydatki w 2024 roku zamkną temat z dzikimi wybrykami.
Zarząd ROD "Pod Brzozą".
Fragmenty zniszczonego ogrodzenia za kompostownikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz